13-04-2013, 14:41
dzięki, Borys!
Sprawdzone. Wyłączenie przetwarzania w locie likwiduje problem.
Opis jeszcze raz:
Edycja warstwy liniowej- narzędzie "edycja wierzchołków". Klik na linię- wierzchołki się podświetliły .
Klik (w celu przełączenia widoczności) na warstwę rastrową (wiele dość ciężkich podkładów, które często przekładam), i ponownie w mapę w miejscu linii- tak, jakbym chciał ją dalej edytować po wierzchołkach, zapominając, że podświetliłem/ uaktywniłem rastra.
Efekt: po kilku sekundach bezruchu "Program qgis przestał działać" - [zamknij program]. Okno przydymione, brak możliwości zapisania zmian na warstwie linii.
Kiedy przy wprowadzaniu nowych linii przełączy się na warstwę rastrową i kliknie na mapie w podobny sposób, nie wracając do właściwej warstwy, dostaje się okienko:
"Aktywna warstwa nie jest warstwą wektorową". Jest ono może mało komfortowe (trzeba kliknąć OK), ale "nie wiesza" programu- takie rozwiązanie problemu byłoby w porządku.
Sprawdzone. Wyłączenie przetwarzania w locie likwiduje problem.
Opis jeszcze raz:
Edycja warstwy liniowej- narzędzie "edycja wierzchołków". Klik na linię- wierzchołki się podświetliły .
Klik (w celu przełączenia widoczności) na warstwę rastrową (wiele dość ciężkich podkładów, które często przekładam), i ponownie w mapę w miejscu linii- tak, jakbym chciał ją dalej edytować po wierzchołkach, zapominając, że podświetliłem/ uaktywniłem rastra.
Efekt: po kilku sekundach bezruchu "Program qgis przestał działać" - [zamknij program]. Okno przydymione, brak możliwości zapisania zmian na warstwie linii.
Kiedy przy wprowadzaniu nowych linii przełączy się na warstwę rastrową i kliknie na mapie w podobny sposób, nie wracając do właściwej warstwy, dostaje się okienko:
"Aktywna warstwa nie jest warstwą wektorową". Jest ono może mało komfortowe (trzeba kliknąć OK), ale "nie wiesza" programu- takie rozwiązanie problemu byłoby w porządku.