Powiało pesymizmem, albo rzeczywistością
Odniosę się do dwóch kwestii:
(06-12-2013, 20:28)c028 napisał(a): ..
Przyczyn nikłego wykorzystywania możliwości systemów gisowych w naszej codzienności jest wiele. Moim zdaniem jedną z głównych jest brak woli wdrażania takich rozwiązań przez decydentów, co wynika wprost z ich nikłej wiedzy na ten temat...
Po kilku latach pracy odnoszę wrażenie że decydenci [mówię o budżetówkach] są 'wiekowi' i nierozwojowi. Tak jakby rozwój skończył się w szkole; a później kariera polega na zdobywaniu układów i znajomości i ewentualnym wysługiwaniem się co mądrzejszymi głowami. Długo by pisać.
(06-12-2013, 20:28)c028 napisał(a): .....Ponadto systemy gis'owe w znacznej mierze polegają na współdziałaniu wielu ludzi, współdzieleniu wielu informacji, przestrzeganiu ustalonych reguł i standardów, ustalaniu i przyjmowaniu takich standardów do stosowania w dłuższej perspektywie czasowej. GIS wymaga długofalowego działania. A u nas co. Każdy sobie rzepkę skrobie. Wszystko na odwrót. Nie mamy w naturze współdziałania, nie umiemy pracować systematycznie i skrupulatnie. ....
W zeszłym roku powiedziałem sobie: żadnych więcej spółek. W tym kraju nie istnieje coś takiego jak współdziałanie - zespół, istnieje wykorzystywanie. Mam nadzieje że uda mi się kiedyś wyjechać na zachód i sprawdzić czy tam też każdy sobie rzepkę skrobie